Prowansja ma pola lawendy, Ukraina łany zbóż na czarnoziemach, a Holandia kolorowe uprawy tulipanów. Z kolei krajobrazem, który zapamiętam z Meksyku są ciągnące się po horyzont pola
błękitnej agawy. Rzędy agawy są tak charakterystyczne i wrośnięte w koloryt stanu Jalisco (a zwłaszcza okolice miasta Tequila), że zostały nawet wpisane na listę UNESCO.
Rosnąca na wulkanicznej glebie agawa nie tylko pięknie wygląda, ale ma także i inną, wielce praktyczną wartość - to z niej wytwarza się najsłynniejszy towar eksportowy Meksyku,
tequilę!
O sentymentach związanych z tutejszymi uprawami świadczą już azteckie legendy, zgodnie z którymi agawa miała własną boginię o imieniu
Mayahuel, zwaną także Kobietą o Czterystu Piersiach. Dziś rosnące tu agawy nazywa się pieszczotliwie błękitnym złotem. Nic dziwnego - dla tego regionu agawa i tequila stały się eksportowo-turystyczną żyłą złota.
Mówi się więc, że nie ma zaliczonej wizyty w Jalisco i Guadalajarze bez wycieczki do Tequili. Postanowiłyśmy to sprawdzić z Różą i zrobiłyśmy sobie dziewczyńską wycieczkę do centrum tequilowego świata.
Miasteczko Tequila leży 60 km od Guadalajary i chociaż autobusy między tymi miastami kursują wyjątkowo powolnie, wycieczka może spokojnie zamknąć się w jednym dniu. Po drodze warto zatrzymać się przy dumie regionu czyli polach agawy (albo przynajmniej pooglądać je przez szybę busa) - krajobraz jest bardzo charakterystyczny i piękny! Gdzieniegdzie wśród pól widać zabudowana starych, zwykle ceglanych destylarni tequili. To one są celem pielgrzymek licznych turystów i wielbicieli tego trunku.
Sama Tequila jest uroczym
pueblo magico, pełnym kolorowej i kolonialnej zabudowy, spokojnych uliczek i małomiasteczkowej atmosfery. W sam raz, żeby usiąść przy kawiarnianym stoliku na Zocalo i gapić się na tutejsze codzienne życie.
Oczywiście głównym celem wizyt w miasteczku są knajpy, sklepy z tequilą oraz destylarnie. My z Różą wybrałyśmy najstarszą na świecie destylarnię, należącą do rodziny Cuervo,
La Rojeña.
Większość destylarni oprócz degustacji oferuje krótszą lub dłuższą (zależnie od preferencji) trasę zwiedzania swoich progów. Jeśli tylko macie czas, to serdecznie polecam wybrać się na taką wycieczkę.
Dzięki temu dowiecie się, że:
* wyhodowanie odpowiednio dojrzałej i wypełnionej cukrami agawy wymaga kilku lat uprawy (8-10 lat);
* tequilę wytwarza się jedynie z łodygi agawy - mięsiste, ostre liście się obcina pozostawiając rdzeń przypominający z wyglądu szyszkę (stąd ich hiszpańska nazwa, piñas). Jedna piña może ważyć od 36 do 136 kilogramów;
* istnieje specjalny zawód zbieracza czy też obrabiacza agawy zwany
jimador, często dziedziczony w rodzinach z dziada pradziada;
* zebrane piñas są rozcinane siekierami przez jimadorów, a następnie pieczone w specjalnych wielkich piecach w niskiej temperaturze (60-85 °C) , aby jeszcze bardziej wydobyć ich słodycz i sok. Zwykle trwa to 50-72 godzin;
* po pieczeniu sok jest oddzielany od miąższu i następuje bardziej tradycyjny etap - dodanie drożdży, fermentacja, podwójna destylacja i leżakowanie w beczkach;
* do wytworzenia 1 litra tequili potrzeba ok. 7 kg piñas;
* tequilą nazwać można jedynie trunek wytworzony z agawy rosnącej w stanie Jalisco. Podobny alkohol z agawy, super popularny i wytwarzany na terenie całego Meksyku wszędzie indziej nazywa się
mezcal (czyli mechanizm podobny co w przypadku szampana i win musujących, whiskey i burbona czy koniaku i brandy).
Polecam,
Marianka.