Geoblog.pl    marianka    Podróże    Korona Gór Polski    Nr 15 - Tarnica (1346 m), Bieszczady
Zwiń mapę
2017
29
gru

Nr 15 - Tarnica (1346 m), Bieszczady

 
Polska
Polska, Tarnica
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1768 km
 
Podobno, gdy dziecko ukończy 6 miesięcy, można brać je już na zimowe szaleństwa i trasy w góry. Nie mogliśmy przegapić takiej okazji, więc ten wyjątkowo dla nas pomyślny rok 2017 żegnaliśmy wejściem na Tarnicę, najwyższą górę w Bieszczadach.

Postanowiliśmy ruszyć z Wołosatego, wybierając prostą trasę niebieskim szlakiem. To jest najkrótsze wejście na ten szczyt, na pierwszy różany raz w zimowych górach, jak znalazł.
Zostawiliśmy auto w Wołosatem koło 13, włożyliśmy stuptuty, malucha wsadziliśmy w nosidło i ruszyliśmy w górę. Było pięknie - temperatura oscylowała w okolicach 0 stopni, wszystko było więc pokryte śniegiem. Zachmurzone niebo dodatkowo podkręcało urok tego czarno-białego, cichego świata.
Jak my tęskniliśmy za zimowym wyjściem w góry!

Początkowo spotykaliśmy nawet sporo ludzi - widać, że Bieszczady to bardzo popularny sylwestrowy kierunek. Szlak był więc doskonale przetarty, miejscami bardzo śliski. Gdyby nie kijki, balibyśmy się iść z dzieckiem w nosidle. Im wchodziliśmy wyżej, tym robiło się bardziej pusto (było też już dość późno). A gdy wyszliśmy nad granicę lasu, na mocno smagane wiatrem połoniny, oprócz nas nie było już nikogo. Widoki za to były magiczne.

Dopiero na Przełęczy pod Tarnicą, skąd w kierunku szczytu odbija krótki odcinek żółtego szlaku spotkaliśmy jeszcze grupę ludzi szybko schodzącą już w dół. Patrzyli na nas z lekkim niedowierzaniem - było już późnawo, robiło się mgliście, a my szliśmy na szczyt z małym dzieckiem. Na szczęście do samej Tarnicy był już rzut kamieniem, 15 minut i staliśmy pod charakterystycznym stalowym krzyżem na jej szczycie.
Kolejny wierzchołek jest nasz!

*

Zejście było szybkie, udało się nawet zdążyć przed zmrokiem - mimo zimowych warunków i małego torbacza w nosidle zmieściliśmy się dokładnie w rozkładowych 3 godzinach. Róża była całkiem zadowolona (przespała w ciepłym nosidle większą część trasy), a my przeszczęśliwi. Dumni z kolejnego wyzwania, które za nami, zastanawialiśmy się jakie przygody przyniesie nam nadchodzący rok 2018?
Wszystkiego dobrego!


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (28)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (12)
DODAJ KOMENTARZ
genek
genek - 2018-01-03 22:17
WOW!!! Myślę , że Róża jest najmłodszą osobą jaka była na Tarnicy , a raczej na pewno najmłodsza , która była w warunkach zimowych!! Samych wspaniałości na 2018 !!!
 
marianka
marianka - 2018-01-03 22:20
@genek: dzięki! Bardzo byliśmy z niej dumni, bo świetnie zniosła tę wykapkę :)
 
migot
migot - 2018-01-03 22:48
Pięknie! Niech sie dziewczyna napatrzy, bo w takim Krakowie to już ciężko o śnieg w ostatnich latach!
 
zula
zula - 2018-01-04 06:21
Szczęśliwego Nowego Roku!
Niech w zdrowiu i radości spełniają się wszystkie marzenia!
Brawo Róża...masz dzielnych Rodziców!
:-)
 
stock
stock - 2018-01-04 06:25
No no, pierwsze zimowe wejście w wieku 6 miesięcy! Tylko się nie zdziwcie, jak Róża zacznie Wam w Himalaje wyjeżdżać.
 
stock
stock - 2018-01-04 06:26
No no, pierwsze zimowe wejście w wieku 6 miesięcy! Tylko się nie zdziwcie, jak Róża zacznie Wam w Himalaje wyjeżdżać.
 
mamaMa
mamaMa - 2018-01-07 08:55
Półrocze godnie uczczone, zima jak się patrzy, szczęście i spełnienie aż biją z każdego słowa - tak trzymać i tak pozytywnie żyć!
 
BPE
BPE - 2018-01-09 15:09
super - zimowe Bieszczady to jeszcze moje marzenie .......
 
danach
danach - 2018-01-28 16:01
Super zimowe widoki a Róża niech śpi, jeszcze się napatrzy, brawo za pomysłowe świętowanie pół roczku :)
 
louis
louis - 2018-12-08 12:30
marianka - jestem pełen podziwu dla osiągnięć "wspinaczkowych" twoich oraz twojej rodzinki, ale ta Korona Gór Polski jest jednak niekompletna!
Sorry, że się "wcinam", ale po lekturze twoich niniejszych wpisów (nota bene świetnych, gratulacje!) widzę, że brakuje jednak kilku bardzo istotnych szczytów.
Ot, Łysica w Łysigórach, Wysoka Kopa w Izerskich, Kopiec w Kaczawskich, Waligóra w Kamiennych, Chełmiec w Wałbrzyskich, Wielka Sowa w Sowich, Szczeliniec w Stołowych i jeszcze kilka innych...
Zatem co..? Masz to jeszcze w planie?
A ta apropos - mój wnusio jest w wieku Róży, więc on tez pozdrawia!
 
marianka
marianka - 2018-12-09 09:14
@louis: dziękujemy bardzo za pozdrowienia! To prawda, trochę jeszcze nam szczytów brakuje. Ale to nie znaczy, że odpuściliśmy - po prostu trochę spadło nam tempo, ale na pewno skompletujemy całą Koronę Gór Polskich :)
 
louis
louis - 2018-12-24 03:38
Cześć marianka.
Coś jednak z tym geoblogiem jest nie tak. Napisałem bowiem kiedyś komentarz pod twoim wpisem, ale niestety twoja odpowiedź mi "
umknęła", bo po prostu w tym programie nie ma opcji przesyłania ich (odpowiedzi) na mailowy adres komentatora.
Trzeba zatem "zapamiętywać" (czyli co? Notować to sobie na karteluszkach jaikichś?) te odpowiedzi, aby móc potem odpisać, bo się potem "gubią"?
Tak więc, jeśli możesz, to odpisuj wprost na adres (jakikolwiek!) komentatora, bo przecież odpowiedź na swoim własnym profilu, praktycznie rzecz biorąc, zawsze "się gubi", bo jak przeglądać wszystkie wpisy wielu blogowiczów?
Tak, to zdecydowanie słaby punkt tego portalu, więc... jeżeli w ogóle chcesz mi cokolwiek odpisać na temat Korony Gór Polski, to wyśij swój post pod jakikolwiek mój rozdział na tym "blogowisku", żebym go nie przeoczył.
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 37.5% świata (75 państw)
Zasoby: 673 wpisy673 3883 komentarze3883 12828 zdjęć12828 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.12.2021 - 01.01.2024
 
 
31.03.2016 - 26.07.2023