Geoblog.pl    marianka    Podróże    Miasto, które nigdy nie śpi - Nowy Jork i okolice    Chicago z wody i z góry
Zwiń mapę
2016
31
paź

Chicago z wody i z góry

 
Stany Zjednoczone Ameryki
Stany Zjednoczone Ameryki, Chicago
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2390 km
 
Jeśli będziecie w Chicago tylko na chwilę i nie będziecie mieć czasu na spokojne włóczenie się po mieście, jest jedna rzecz, którą absolutnie musicie wtedy zrobić. Nawet jeśli miałaby to być jedyna rzecz, jaką zrobicie w Chicago, to warto. Wybierzcie się na architektoniczny rejs.

Chicago słynie bowiem ze swojej architektury, wyodrębniono nawet styl chicagowski w budowie wysokościowców.
A wszystko zaczęło się od wielkiego pożaru w październiku 1871 roku, kiedy to dojona właśnie krowa pani O'Leary kopnęła lampę naftową, od której zajęła się słoma i cała obora. A od obory w rekordowym tempie ogień rozniósł się na całe miasto, w większości złożone z drewnianej zabudowy (chociaż podobno cała historia została zmyślona, a prawdziwej przyczyny pożaru do dziś nie ustalono). Warunki atmosferyczne nie sprzyjały akcji ratowniczej - było ciepło i sucho, a do tego wiał silny wiatr, który jeszcze bardziej rozniecał płomienie. Pożar trwał 3 dni i ugasił się samoistnie (a także za pomocą niewielkiego deszczu). Rozmiary tragedii były olbrzymie - szacuje się, że nawet 100 tys. osób zostało bez dachu nad głową (całe miasto liczyło wtedy 300 tys. mieszkańców), a 250 osób zginęło. Mówi się, że ten wielki pożar był jedną z największych tragedii, która dotknęła XIX-wieczne Stany, ale paradoksalnie przyczynił się do wzrostu znaczenia i wielkości Chicago! Odbudowę miasta rozpoczęto bardzo szybko, projektując nowoczesne miasto od początku (używając tym razem cegły i kamienia jako budulca). Podobno już po 3 latach trudno było w mieście odnaleźć ślady pożogi.

To w Chicago w 1885 roku właśnie wybudowano pierwszy drapacz chmur na świecie, Home Insurance Building i tutaj po raz eksperymentowano z wieloma powszechnymi dziś rozwiązaniami architektonicznymi (jak np. szerokie okna w wieżowcach). Swój ślad na architekturze miasta odcisnęli najwybitniejsi architekci tamtych czasów: Louis Sullivan, Daniel Burnham, Frank Lloyd Wright czy Mies van der Rohe.
Nie myślcie jednak, że dobra passa architektoniczna Chicago minęła - dziś także znajdziemy tutaj współczesne perełki (od pawilonu Franka Gehry'ego i Cloud Gate po budynki akademickie takie jak np. The McCormick Tribune Campus Center).

Architektonicznych cudów w tym mieście jest tyle, że samemu naprawdę trudno by było obejrzeć i doczytać na temat nawet tylko tych najważniejszych. Właśnie dlatego warto wybrać się na architektoniczny rejs (firm oferujących tego typu usługę jest sporo, rejs trwa 75-90 minut i kosztuje ok. 40 dolarów).
Łódka płynie po rzece Chicago i jej dopływach dookoła The Loop. W czasie ok. 1.5 godzinnego rejsu przewodnik (w tej roli często występują studenci architektury!) w dowcipny sposób opowiada o mijanych wieżowcach i historii miasta. Przyznam szczerze, mimo moich obaw, nie nudziłam się ani chwili! Powiem więcej, teraz uważam, że jest to pozycja obowiązkowa przy okazji odwiedzin w tym mieście!

O architekturze mówiąc, nie sposób nie wspomnieć o drugiej top atrakcji Chicago.
Czyli o najwyższym budynku (po linii dachu) na zachodniej półkuli - Willis Tower (znanym dawniej jako Sears Tower). Podobno inspiracją dla architekta było pudełko papierosów i papierosy, które same się z niego wysuwają przy wyciąganiu jednego z nich. Tak właśnie wygląda bryła Willis Tower - niczym kilka ciasno przylegających do siebie budynków o różnej wysokości i tym jednym, wysuniętym najwyżej na 442 metry.
Olbrzymią atrakcją jest oczywiście wjazd na samą górę (no, prawie na samą, taras widokowy jest na 103. piętrze, a budynek ma 108 pięter), gdzie nie dość, że można oglądać panoramę miasta (polecam wybrać się tam o zachodzie słońca, żeby obejrzeć i dzienne i nocne Chicago), to jeszcze można wypróbować swoją odwagę stając na przeźroczystym fragmencie podłogi zawieszonym wysoko nad ulicami miasta.

Nie umiem wybrać która perspektywa na miasto podobała mi się bardziej - z dołu, z rzeki czy z góry.
Polecam wypróbować obie :)



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (39)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2017-05-07 07:35
Zdjęcie marzenie ! Pięknie Marianko
...gdy napisałaś,że coś jeszcze będzie to pomyślałam o Sears Tower - i nie pomyliłam się!
Pokazałaś Chicago z najpiękniejszej strony.
Dzięki :-)
 
BPE
BPE - 2017-05-08 08:18
pożar bywa budujący ......
 
mamaMa
mamaMa - 2017-05-22 23:37
Ogladajac zdjecia trudno uwierzyc w te krowe;-)
Teoria spiskowa jest, a nawet samoistne ugaszenie, acz za pomoca deszczu;-)
Swietna rekomendacja:-)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023