Dżerasz, przy wjeździe, robi wrażenie typowego, w miarę nowoczesnego arabskiego miasta - jest chaotyczne, trochę zaśmiecone, ma niezbyt spójną zabudowę i jest niezwykle dynamiczne. Właściwie niezbyt by się wyróżniało na tle wszystkich innych miast, które mijaliśmy w tej czy innej podróży, gdyby nie to, że w jego samym centrum jest ruina.
I to ruina nie byle jaka!
Wcale nie taka opuszczona i zaniedbana, jaką przywodzi na myśl smutne słowo 'ruina', ale ruina, której zazdrościć Dżerasz mogłoby niejedno miasto. Jej majestat, kolory, ogrom i (paradoksalnie) stan zachowania sprawiły, że ruinie nadano zaszczytne miano
Pompejów Azji.
I choć losy Dżerasz, a raczej rzymskiej Gerazy, nie były aż tak tragiczne jak historia Pompejów (chociaż i tutaj koniec pewnej ery wyznaczyło potężne trzęsienie ziemi w VIII w.), to porównanie jest całkiem uzasadnione. Pozostałości po antycznym mieście robią olbrzymie wrażenie, a i wędrując wśród malowniczych kolumn reprezentacyjnego
Cardo nie trudno wyobrazić sobie jak niegdyś wyglądało tu życie.
Zachowały się tutaj bowiem pozostałości wspaniałych rzymskich świątyń, teatrów, sklepów i chodników, gdzie wciąż widać wyżłobione rydwanami koleiny. Jest tu i wspaniały
hipodrom i znaczący wejście imponujący
Łuk Hadriana. Gdyby nie to, że starymi uliczkami snują się na wskroś nowocześni turyści z aparatami fotograficznymi, można by pomyśleć, że odbywa się wędrówkę nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie.
Swoją drogą, spacer po ruinach Dżerasz jest trochę podróżą w czasie.
Na zrębach miasta założonego przez wielkiego Aleksandra Macedońskiego powstały wspaniałe rzymskie łaźnie, fontanny, domy i drogi, tak dobrze zachowane do dziś. Ale gdy się dobrze przyjrzeć, wśród rzymskich świątyń znajdziemy i ruiny synagogi (kto wie, że przed Rzymianami te tereny zajmowało Państwo Żydowskie?), ale i chrześcijańskich kościołów i katedry, a nawet i pozostałości meczetu z czasów Umajjidów.
Zresztą, gdy spojrzy się dalej, za granice wyznaczające koniec ruiny, widać wyraźnie jak i współczesne domy ją otaczające wpisują się w ten sam klimat - często utrzymane w podobnej kolorystyce wydają się być naturalną kontynuacją historii tego miejsca.
Ciekawe co z tymi terenami będzie dalej?
Informator* 1 JD to ok. 5 zł
* Dżerasz to jedno z większych miast Jordanii, ma więc dwa przystanki, na których zatrzymują się busy. Dworzec południowy, gdzie znajdziemy m.in. busy do Ammanu i dworzec na północ od ruin, gdzie znajdziemy busy jadące na północ.
Ceny* bus z Petry do Ammanu: 7 JD
* bus z Ammanu do Dżerasz: 1 JD
* wstęp na teren ruin: 8 JD