Wyspa
Gozo to mniejsza siostra Malty, głównej wyspy archipelagu. Mimo mikroskopijnych rozmiarów i małej populacji jest bardzo dumna ze swojej tożsamości i zawsze podkreśla odmienność od wyspy głównej.
Stolicą tej wysepki jest miasto
Victoria, przez miejscowych zwane też
Rabat.
Każdy kto chciałby je poznać, musi wiedzieć, że Victoria to...* imienniczka drugiej najdłużej panującej królowej Wielkiej Brytanii (czyli królowej Wiktorii). Miasto prawa miejskie oraz angielską wersję nazwy otrzymało właśnie podczas diamentowego królewskiego jubileuszu;
* miasto dość brytyjskie - nie tylko królowa Wiktoria cieszy się tu powszechnym uwielbieniem, ale i król Jerzy V jest tu wielce popularny. Często możemy tu znaleźć bary, place czy miejsca nazwane na cześć tych monarchów;
* druga strona miasta jest wskroś arabska - tutejsza ludność, jak w wielu innych miejscach ignoruje nazewnictwo angielski i wciąż używa poprzedniej, arabskiej nazwy miasta
Rabat, która oznacza
przedmieścia (tj. dosłownie obszar poza murami fortecy);
* herb miasta, który łączy obie jego twarze: znajdziemy tu i królewski monogram
VR (czyli
Victoria Regina) jak i proste przedstawienie 3 okolicznych wzgórz.
Trzeba też pamiętać, że Victoria ma swój niepowtarzalny charakter, dzięki...* ulicom z malowniczymi budynkami z charakterystycznymi, kolorowymi balkonami;
* starej części miasta z wąskimi chodnikami i wysokimi kamienicami, które sprawiają, że nawet w upalne dni na ulicy panuje przyjemny cień;
* wymyślnym i pięknym kołatkom u drzwi. Nie mogłam przestać ich fotografować!
* dumnej cytadeli na szczycie wzgórza, z którego widać całą wyspę (Gozo u naszych stóp!). Nic oczywiście dziwnego, że od zawsze ktoś próbował się tam urządzić - znajdziemy tu pozostałości po Rzymianach, arabskich umocnieniach i średniowiecznych Aragońskich murach. Jednak ostateczny kształt fortecy nadali w XVI w. Joannici, budując tutaj wspaniałą twierdzę (w odpowiedzi na ataki tureckich oddziałów);
* cytadela w Victorii robi do tej pory takie wrażenie, że została wpisana na listę UNESCO. Wbrew pozorom rabacka twierdza to nie tylko militaria - znajdziemy tu urocze knajpki i piękną
katedrę;
* kompaktowemu (jak to na Malcie) rozmiarowi - całe miasto obejdziemy bardzo szybko;
* no i co najważniejsze, temu, że jest miastem kotów - chyba w tym kraju nie widziałam ich aż tylu!