Geoblog.pl    marianka    Podróże    * Rzymskie opowieści    Dzień 1: Rzym antyczny - Hołd na Polu Marsowym (mauzolea)
Zwiń mapę
2011
09
gru

Dzień 1: Rzym antyczny - Hołd na Polu Marsowym (mauzolea)

 
Włochy
Włochy, Roma
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 50 km
 
Dla pierwszych Rzymian nie było bliższego i ważniejszego boga niż Mars. Ojciec Romulusa i Remusa, założyciel królewskiej dynastii, największy wojownik kroczący przed zwycięskimi wojskami rzymskimi. Zajmował się tym, co wtedy było najważniejsze - wojną, ekspansją, ale także chronił owce przed wilkami i patronował pierwszemu miesiącu w roku - marcowi. I choć przez kolejne wieki, gdy Rzymianie odłożyli miecze na rzecz gromadzenia majątków, a do świątyń wpuścili obcych bożków i marsowy blask nieco zbladł, wciąż teren mu poświęcony - Pole Marsowe było miejscem szczególnym. Dziś wiele z niego nie pozostało, choć świadomość, że właśnie tutaj bije serce współczesnego Rzymu musi wywoływać uśmiech na twarzy antycznego bóstwa;)

Właśnie w tych okolicach znajdują się miejsca, gdzie spotkać można prawie wszystkich cesarzy i członków ich rodzin;) Mowa rzecz jasna o ich mauzoleach, które naruszył ząb czasu, ale które wciąż przypominają o świetności cesarstwa.

Pierwsze z nich to tzw. Mauzoleum Augusta znajdujące się blisko brzegu Tybru, trochę na południe od placu del Popolo. Jest to budowla na kształt kurhanu ustawiona na okrągłym podium o imponującej średnicy 87 m. Może nie ma konstrukcji tak skomplikowanej jak piramidy egipskie, ale i tak podobno można było zgubić się w środku. Samo jego centrum stanowił okrągły filar o wysokości ponad 44.5 m. prawdopodobnie zwieńczony brązowym posągiem założyciela, Oktawiana Augusta. Filar otaczało pięć koncentrycznych pierścieni-korytarzy. Pierwsze trzy z nich były zamurowane na ślepo, a do czwartego prowadził wąski dromos. Stąd można było dostać się dwoma przejściami do komory grobowej, gdzie początkowo znajdowała się cela z prochami Augusta. Z czasem przybyło mu towarzystwa - w sąsiedniej komorze grobowej spoczęła tam niemal cała jego rodzina, m.in. Oktawia, Agrypa, Germanik, Liwia, Tyberiusz, Kaligula i Klaudiusz.
Nawiązaniem do tradycji egipskiej były także dwa obeliski z tego kraju stojące przy wejściu do mauzoleum.
Dziś z tego pierwszego okrągłego grobowca Rzymu pozostały w zasadzie jedynie szczątki.

Tuż obok niego znajduje się kolejny obiekt dawnego Pola Marsowego warty uwagi. Chodzi o Ara Pacis - ołtarz pokoju, kontrastujący z sąsiadującym mauzoleum, bo poświęcony życiu. Jest to prostokątna, marmurowa budowla będąca wotum wdzięczności Rzymu za zakończenie długotrwałych wojen (zdobycie Galii i Hiszpanii) i ustanowienie Pax Romana w 13 r.p.n.e. Jego najważniejszą częścią jest ołtarz pokryty płaskorzeźbami obrazującymi sceny z życia rodziny cesarskiej i mitologii. Okala go marmurowy mur, również zdobiony. Jednak wszystko byłoby piękne, gdyby było autentyczne.
Jak to zwykle bywa, to co zostało ze starożytnego ołtarza oglądać można w Luwrze (albo we Florencji), a miejscu jego antycznej lokalizacji widzimy jedynie rekonstrukcję. Przynajmniej całkiem udaną;)

Na przeciwko, po drugiej stronie Tybru znajduje się kolejne mauzoleum, choć nie każdym o tym wie. Mowa bowiem o budynku bardzo, bardzo znanym, z którym każdy odwiedzający Rzym obowiązkowo robi sobie zdjęcie - Zamku św. Anioła. Ten najsłynniejszy i najbardziej malowniczy zamek Rzymu zaczynał również jako cesarski grobowiec - mauzoleum Hadriana. Cesarz Hadrian zaliczany jest w poczet Pięciu Dobrych Cesarzy, czyli tych, którzy jeszcze we wczesnych latach Cesarstwa umieli z umiarem korzystać ze swojej władzy. Co prawda reformami godzącymi w interesy arystokratów przysporzył sobie wrogów, jednak szybko po śmierci został deifikowany. Nie dziwi również, że wybudowano dla niego tak wspaniały grobowiec.

Co się zmieniło od tego czasu?
Sporo i niewiele zarazem.
Spiralny korytarz prowadzący niegdyś do marmurowej komory grobowej został obudowany fortyfikacjami (pod koniec III wieku mauzoleum zostało włączone do murów obronnych, a 2 stulecia później przebudowane na twierdzę) i budowla przestała szybko pełnić funkcję grobowca. Możemy sobie tylko wyobrazić jak wnętrze wygląło wcześniej, bo marmurowe i brązowe zdobienia i płyty zostały zniszczone i zużyte jako 'amunicja' podczas odpierania ataku barbarzyńskich Gotów, a urny z cesarskimi prochami (chowano tam później kilku kolejnych cesarzy) niegdyś czczone i z pieczołowitością przechowywane dziś po prostu zdobią korytarze, którymi depta tysiące turystów.

Wcześniej jednak z miejsca dla wybranych, mauzoleum stało się przez pewien czas miejscem dla przegranych - w dawnych wiekach, gdy zarządzali nim papieże trzymano tu więźniów. Zwykle potem ich egzekucje odbywały się na pięknym i malowniczym moście ozdobionym później figurami Berniniego (oryginały uznano za zbyt piękne, więc most zdobią ich kopie;)), który dziś znamy jako most św. Anioła (tak samo jak zamek), a który zaczynał jako Pons Aelius (most Eliusza), łączący mauzoleum z właściwym Polem Marsowym.
Trzeba przyznać jednak, że właściwa funkcja zamku poza epizodem z więźniami była niezmienna - był miejscem ostatecznego schronienia od samego początku i tak też pozostało przez wieki. Parę wieków po tym jak stał się posiadłością papieską, papież Mikołaj kazał wybudować korytarz łączący go z Watykanem (działa do dziś!). Papieże potajemnie uciekali więc do zamku, gdy tylko sprawy w Watykanie nie szły po ich myśli. Tu trzymano też tajne watykańskie archiwa, a zamek miał opinię fortecy nie do zdobycia.

Cesarski przepych mimo że został zniszczony po upadku Rzymu, odrodził się w apartamentach papieskich (od XV wieku zaczęto przekształcać fortecę w pałac papieski) - freski na ścianach są przepiękne! Warto przejść się też po dziedzińcach fundowanych przez kolejnych papieży i przede wszystkim spojrzeć na panoramę miasta z górnego tarasu (Anioła). Godne cesarzy są także obwarowania twierdzy z basztami - z zewnątrz zamek nie wydaje się być aż tak rozległy!
A wszystko to pod skrzydłami opiekuńczego Anioła spoglądającego na miasto z samego szczytu (wg legendy święty archanioł Michał z mieczem ukazał się tu papieżowi Grzegorzowi Wielkiemu podczas strasznej epidemii kładąc jej kres). Zastępuje on stojącego tutaj wcześniej boskiego cesarza - czy ta zmiana świętego patrona nie jest najbardziej wymownym symbolem przemian na Polu Marsowym?


********

Zdjęcia Mauzoleum Augusta są zrobione przez Claire (nie mamy naszych stamtąd;))
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (9)
DODAJ KOMENTARZ
rav
rav - 2012-01-27 13:04
Zdjęcia nr 3 i 4 są: wspaniałe, fantastyczne, cudowne, epickie, zjawiskowe !!!
 
marianka
marianka - 2012-01-27 13:08
To Rafałowe tradycyjnie;) Coś mi średnio działa internet i reszta nie chce się załadować!;) Więc Rav, wróć za chwilę;)
 
marianka
marianka - 2012-01-27 13:46
Jednak w ogóle nie chcą się dodać - jakiś błąd serwera...
 
rav
rav - 2012-01-27 17:16
mmm, wróciłem i co ja tutaj widzę! widok z zamku jest taki ... rzymski :-)
Rafały potrafią zrobić dobre zdjęcie ! :]
 
marianka
marianka - 2012-01-27 17:22
Haha, akurat widok z zamku jest mój;) Problem taki, że wnętrza nie chcą mi się wgrać. Ale spróbuję jeszcze wieczorem;)
 
zula
zula - 2012-01-27 19:05
Jest 1:1 !!!
Zdjęcie 4 i 9- fantastyczne, gratuluje Wam, pozdrawiam
 
BoRa
BoRa - 2012-01-27 21:29
Jak dla mnie zdjęcie nr 3 jest najlepsze.
Wspaniałe kolory.
 
rav
rav - 2012-01-28 21:03
bardzo mi się podoba zdjęcie jedenaste; za kadr
a ostatnie; za całokształt
właśnie dodałem Rzym na listę moich priorytetów wycieczkowych :-)
 
mirka66
mirka66 - 2012-01-29 17:03
Wszystkie zdjecia sa super.:)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023