Kawałek dalej na południe, nad rzeką Loing leży Nemours, kolejne urocze małe miasteczko. Ja niestety będąc tam byłam w wielkim pośpiechu, dlatego raczej nie doceniłam go jak należy;)
Samo położenie jest dość ciekawe - centrum miasteczka to dwie wysepki na rzece Loing. Już w czasach galo-rzymskich mieszkali tu ludzie. Dziś jest to nieco przemysłowo-rzemieślnicy ośrodek (port rzeczny, szlifiernia diamentów, fabryka szkła). A przyjeżdża się tu dla średniowiecznego (ok. XII) zamku położonego nad brzegiem rzeki. To tu było położona stolica dość potężnego swojego czasu księstwa Nemours (która to rodzina przekształciła się później w książąt orleańskich).
Warto jeszcze wstąpić do gotyckiego (a jakże) kościoła z bardzo wysoką wieżą, który swoją pustością przypomina niemal świątynie reformowane. Efekt psują niestety ohydne, plastikowo-szklane, nowoczesne drzwi.