Jak w tytule. Jednak zamykamy biznes, ktory nie jest az tak oplacalny, a szkoda:)
Z innych wydarzen, to byl to chyba dzien najwiekszych upalow i najwiekszych podjazdow.
Wieczorem spotkalismy bardzo milego Fina, ktory bardzo lubi turystow i rowerzystow, jak sam powiedzial.
Sprawdzil nam prognozy pogody na najblizsze dni i podal swoj numer telefonu, jakbysmy mieli jakiekolwiek problemy. Naprawde uroczy.
Sama Finlandia nietstey nas rozczarowala.
Tzn widoki naprawde piekne, masa jezior i skandynawskich domkow (takich czerwonych, z bialymi krawedziami), jednak jest cos dziwnego w tym kraju. Moze to, ze czuc, zwlaszcza wsrod dzieci, ze ci ludzi naprawde maja tu wszystko. Nie umiem tego okreslic, ale wszyscy w trojke mamy podobne odczucia.