Geoblog.pl    marianka    Podróże    Wulkany na równiku - Ekwador i Galapagos    Panama czy Cuenca?
Zwiń mapę
2021
16
paź

Panama czy Cuenca?

 
Ekwador
Ekwador, Cuenca
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3184 km
 

Żeby dojechać z portowego Guayaquil do górskiej Cuenci, ponoć najpiękniejszego miasta w Ekwadorze, musieliśmy przejechać przez góry Parku Narodowego Cajas. Określany on jest jako ekstremalnie mglisty i mokry. I była to prawda - mgła była ekstremalna. Do tego stopnia, że miejscami nie było widać kompletnie nic z tej krętej górskiej drogi - ani białych linii oddzielających pas ruchu z przeciwnej strony (inna sprawa, że miejscami po prostu ich nie było), ani miejsc, gdzie nagle asfalt znikał, ustępując miejsca dziurom i szutrowi, ani nawet tylnich świateł aut przed nami (które zdawały się mieć magiczną wręcz znajomość trasy i pędziły w tej mgle z zawrotną jak na warunki prędkością). Dobrze, że nawigacja trafnie pokazywała nadchodzące zakręty. Nie ukrywam, ja byłam totalnie przerażona, choć mój mąż ze stoickim spokojem powtarzał, że bez przesady, aż tak źle nie jest. Ale oboje oddychaliśmy z ulgą, gdy miejscami mgła ustępowała, odkrywając przed nami zapierające dech w piersiach na andyjskie paramo (paramo, czyli wysokogórskie hale w Andach). Raz widzieliśmy też beztroskie stadko lam pasące się w pobliżu drogi.

Szczęśliwie w końcu do Cuenci dojechaliśmy bezpiecznie i już bez stresu mogliśmy cieszyć się jej urokiem. A oczekiwania mieliśmy wywindowane wysoko - Cuenca, trzecie miasto Ekwadoru, ze względu na dobrze zachowaną architekturę centrum, wąskie, kamienne uliczki, czerwone dachówki domów z okiennicami i kolonialną atmosferę zostało wpisane na listę UNESCO.

Rzeczywiście, w uliczkach Cuenci z przyjemnością można się zagubić, co rusz trafiając na kolejną urokliwą plazę (plac), kościół czy kolorowe targowisko. Doskonałym punktem orientacyjnym jest nowa Katedra Niepokalanego Poczęcia, której błękitne kopuły (przykryte płytkami z… Czechosłowacji!) są ponoć widoczne z każdego kawałka starego miasta. Ciekawostka: w planach obie wieże katedry również miały być wyższe i domknięte kopułami, ale nie stało się to w wyniku błędu architekta - ich konstrukcja byłaby za słaba i całość by runęła. Swoją drogą, katedra jest nazywana nową, bo istnieje też katedra stara, znana także jako kościół El Sagrario.

Wokół kościołów i na placach Cuenci rozłożyły się liczne, kolorowe i pełne tradycyjnie ubranych mieszkańców, targowiska - kwiatowe, owocowe, rękodzielnicze i z chińskim barachłem. Ale jeśli szukalibyście tam jakiejś typowej dla tego miasta pamiątki, to kupcie kapelusz Panama. Tak właśnie - kapelusz znany na całym świecie jako panamski, tak naprawdę pochodzi z Ekwadoru. A przydomek ‚panamski’ zyskał będąc rozsławiony przez pracowników budujących kanał panamski, którzy chętnie nosili te kapelusze podczas robót. A kto nie dowierza, może zostanie przekonany argumentem, że oryginalne panamy wykonuje się z włókna rośliny Paia Toquilla, rosnącej powyżej 3280 m.n.p.m. W Cuence znajduje się małe darmowe muzeum tych kapeluszy, połączone z dobrze zaopatrzonym sklepem - kupić tu można jeden z już gotowych kapeluszy, lub zamówić swój na wymiar.
Bardzo charakterystycznym zabytkiem Cuenci jest el Puente Roto czyli przerwany most. Most oryginalnie służył jako przejście przez rzekę Tomebamba. Rzeka jednak uszkodziła jego przęsła, most się w większej części zawalił i dziś jest jedynie atrakcją turystyczną, a w soboty zamienia się w targowisko sztuki.

Dla nas Cuenca była jeszcze miejscem, gdzie stało się za dość naszej wyjazdowej tradycji - Rafał odwiedził ekwadorskiego fryzjera. Efekty w galerii zdjęć :)
Czy Cuenca sprostała naszym wygórowanym oczekiwaniom? Trudno powiedzieć - na pewno była miłym dla oka przystankiem w podróży, ale wybierając najlepsze miasto Ekwadoru zdecydowanie stawiamy na Quito!



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2023-01-06 18:30
A kapelusz kupiliście ;)?
 
marianka
marianka - 2023-01-06 18:34
Oj niestety nie - stosunek ceny do naszego braku sympatii dla tego nakrycia głowy jakoś nie szedł dobrze w parze :)
 
MarcinO
MarcinO - 2023-01-06 18:46
Paja toquilla (jak jest 'j' a nie 'i', no i jest czytane jako 'h'), to po polsku 'łyczkowiec dłoniasty'. No i cena... przyzwoitej jakości egzemplarz w rozmiarze XXL można kupić już za około 20USD :) A to bardzo przyzwoita cena za taki wyrób - wiem, bo mam i używam...
 
mamaMa
mamaMa - 2023-01-06 18:50
Ciekawy most, a jak smacznie wyglądające owoce! Aż sobie zjem jabłko;)

Przy pierwszym akapicie jakoś widziałam tam też stocka:)
 
marianka
marianka - 2023-01-06 19:12
Jeśli się używa, to pewnie, że cena przyzwoita. Jeśli się nie używa i nie lubi, to nie jest to najtańsza pamiątka :)
 
Danach
Danach - 2023-01-07 23:11
Ja robię zdjęcie kapelusza i już nie muszę kupować :) ile można mieć pamiątek z podróży Marianko popieram , że nie kupiłaś
 
milanello80
milanello80 - 2023-01-08 03:14
Szykuję się powoli do Ekwadoru, więc Twoje wskazówki jak najbardziej wskazane. A, że Cuenca też jest w planach, miło było się dowiedzieć czegoś nowego o niej...
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023