Geoblog.pl    marianka    Podróże    Kraj Długiej Białej Chmury    Pingwinie miejsce
Zwiń mapę
2020
21
lut

Pingwinie miejsce

 
Nowa Zelandia
Nowa Zelandia, Dunedin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1351 km
 
Dunedin

-> Sceny z Władcy Pierścieni kręcone w pobliżu:
* równiny Rohanu, East Emnet (Poolburn Lake, Ida valley)


Dunedin słynie z kilku rzeczy:
* jest nowozelandzkim odpowiednikiem szkockiego Edynburga (nazwa Dunedin pochodzi zresztą od nazwy Edynburga w języku szkocko gaelickim - Dùn Èideann);
* mieści się tu najstarszy uniwersytet w kraju i miasto ma sporą populację studentów (a więc i bogate życie nocne!);
* pięknego budynku dworca;
* centrum miasta w postaci oktagonalnego placu;
* najbardziej stromej ulicy świata - Baldwin Street o długości 350 metrów i nachyleniu w najbardziej stromym miejscu wynoszącym 35% (ciekawostka: ta nietypowa ulica powstała na skutek centralizacji podejmowania decyzji - wytyczono ją w czasach, gdy NZ była angielską kolonią i wszelkie decyzje zapadały w Londynie, często przy szczątkowej wiedzy na temat lokalnych uwarunkowań);
* z pobliskiego półwyspu Otago, będącego spokojnym domem dla licznych gatunków zwierząt m.in. pingwinów, albatrosów czy lwów morskich.

Nie ukrywam, że nas najbardziej interesował punkt ostatni. 
Już sama jazda przez półwysep dostarczyła nam miłych wrażeń - przez jego środek idzie strome wzgórze, z którego roztaczają się piękne widoki. Swoją drogą, na Otago ulokowany jest jedyny zamek Oceanii - Larnach Castle, neogotycki kaprys przedsiębiorcy i polityka Williama Larnacha (niestety już nawet sam wjazd w okolice zamku i jego ogrodów jest płatny, nie można go zobaczyć nawet z daleka).

Wzdłuż półwyspu ciągnie się wiele plaż, a znawcy doskonale wiedzą, na której z nich jest największa szansa na dostrzeżenie dzikich zwierząt. Najsłynniejsze punkty obserwacyjne to Sandfly Beach (ulubione miejsce lwów morskich) czy Allans Beach.

Pamiętać trzeba, że zwierząt najlepiej wypatrywać wczesnym świtem albo tuż przed zachodem słońca, gdy wyruszają na łowy, lub gdy po całym dniu wracają na plażowy wieczorny odpoczynek. Z tego względu odradzano nam wszelkie zorganizowane wycieczki w ciągu dnia - szansa na zobaczenie jakichkolwiek dzikich zwierząt jest minimalna.

My pod wieczór wybraliśmy się do Penguin Place, rezerwatu-szpitala dla pingwinów (55 NZD). Słynie szczególnie z ochrony najrzadszego gatunku pingwinów, pingwinów żółtookich (mają żółte oczy i żółte upierzenie w kształcie paska w ich okolicy). Pracownicy ośrodka leczą chore lub kontuzjowane pingwiny, które po rekonwalescencji są w kontrolowanych warunkach wypuszczane z powrotem w naturę. Pierwsza część wizyty w ośrodku obejmuje wprowadzenie teoretyczne i opowieść o tym, z czym pingwiny muszą się zmagać w naturze (oraz ich opiekunowie przy prowadzeniu ośrodka) oraz wizytę w mini-szpitalu, gdzie pingwiny dochodzą do siebie. To jedyne miejsce, gdzie ich zobaczenie jest zagwarantowane.

Ośrodek posiada też prywatną plażę Pipikaretu Beach z systemem ukrytych przejść, które pozwalają odwiedzającym obserwować przyrodę bez jej płoszenia. Wymaga się też zachowania absolutnej ciszy, żeby intruzi nie przeszkadzali naturalnym mieszkańcom okolicy.
Z tego też względu, co tu dużo mówić, nasza córka została wyproszona z wycieczki - niestety 2.5 roku to nie jest wiek, w którym da się utrzymać absolutną ciszę, zwłaszcza w otoczeniu natury :) Na plażę poszłam więc tylko ja, Rafał bohatersko został z naszą głośną potomkinią.

Niestety nie mieli czego żałować. Mimo, że był to ostatni tour danego dnia i powoli zapadał wieczór, plaża, nie licząc krzykliwych mew, była niemal pusta. Z daleka dostrzegliśmy jedynie kilka lwów morskich wylegujących się na trawie. Po pingwinach nie było ani śladu.
Ciekawostka: lwy morskie i pingwiny są w wodzie zaciekłymi wrogami. Natomiast na plaży ewidentnie zawierają rozejm i zgodnie wypoczywają obok siebie na piasku.

Przewodniczka poprowadziła nas jeszcze systemem ukrytych przejść do jednego z osłoniętych miejsc, gdzie pingwinica wysiadywała jajo (czy Was też uczono w szkole, że to pingwinie samce zwykle wysiadują jaja?), ale była tak dobrze zakamuflowana, że zupełnie nie było jej widać. Natomiast w jednej z budek lęgowych faktycznie mogliśmy zobaczyć pingwinie pisklę.

Zdecydowanie lepiej poszło nam podbijanie dunedińskiej sceny gastronomicznej. Zjedliśmy tradycyjne nowozelandzkie danie, czyli fish & chips, popijając najpierw świetnym piwem kraftowym, a potem lokalnym winem (Rua). Pierwsza klasa!





 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
tealover
tealover - 2020-08-16 17:10
Ja nic nie kojarzę nt. wysiadywania pingwinich jaj :p
 
louis
louis - 2020-08-16 17:55
Dzięki za miłą i bardzo interesującą lekturę. Masz dar do pisania...
Pozdrowienia
 
stock
stock - 2020-08-16 23:16
Zaintrygowałaś mnie tą Baldwin Street. 35% to szok, ale widzę, że średnie nachylenie, to 20%. Ekstremalnie dużo, ale da się podejść, czy nawet podjechać rowerem. Mieszkaniec takiej ulicy na pewno może powiedzieć, że miał pod górkę do szkoły :)
 
zula
zula - 2020-08-17 05:56
Piękne zdjęcia...i jak zawsze wspaniały opis- dziękuję:)
 
HANIAH
HANIAH - 2020-08-17 06:59
Moja 3 letnia wnuczka Nina jest zachwycona pingwinami. Obejrzałyśmy je razem! Mogła zobaczyć również inne niż niedawno we wrocławskim ZOO Pozdrawiamy Różę!
 
migot
migot - 2020-08-17 09:27
Super rozwiązanie z tymi ukrytymi przejściami, umieją ci Nowozelandczycy pokazywać przyrodę...
 
genek
genek - 2020-08-17 22:31
Baldwin ma 350m dlugosci 70m roznicy wysokosci miedzy poczatkiem i koncem. Nie wiem czy te 350m to przy czy przeciwprostokatna bo to zasadniczo wplywa na wynik koncowy. No i te procenty i stopnie nachylenia to tez zupelnie inne miary. Szedłem nia w te i we we wte i latwo nie było. Stroma jest.
 
mamaMa
mamaMa - 2021-01-19 18:17
Uwielbiam takie ciekawostki! Świetnie to opisałaś i ubarwiłaś zdjęciami. Zamarzyło mi się, żeby pojechać tam już i zaraz;)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023