Geoblog.pl    marianka    Podróże    Korona Gór Świata    Szwajcaria: Dufourspitze, Alpy Pennińskie, 4634 m. [444]
Zwiń mapę
2016
13
sie

Szwajcaria: Dufourspitze, Alpy Pennińskie, 4634 m. [444]

 
Szwajcaria
Szwajcaria, Dufourspitze
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1018 km
 
Po zdobyciu Grossglocknera do ekipy 444 powróciło pytanie o to gdzie jechać teraz? Szczęśliwie pogoda nad Monte Rosą się poprawiła, na tapetę wrócił więc pierwotny plan i nasi alpiniści udali się na sam północ Włoch, na granicę Piemontu i Doliny Aosty. Masyw Monte Rosy obfituje w położone blisko siebie 4-rotysięczniki (jest ich aż 8), wydawał się więc być idealnym miejscem do realizacji ambitnego zadania ekipy 444.

I faktycznie, po kilkudniowej aklimatyzacji, udało im się osiągnąć wymarzony cel. Szczyty Piramida Vincenta (4215 m.), Parrotspitze (4436 m.), Ludwigshöhe (4341 m) i Schwarzhorn (4322 m.) zostały zdobyte w dokładnie 4 dni!
Wszystko poszło tak gładko, że co bardziej zapalonym do wspinaczki członkom ekipa zamarzyła się jednak wisienka na torcie. W czasie krótkiej dyskusji Michał zaproponował, aby spróbować zdobyć najwyższy szczyt Szwajcarii (i masywu Monte Rosa), Dufourspitze i to od trudniejszej, południowo-wschodniej (włoskiej) strony. Trasa ta oznaczona jest jako AD czyli assez difficile - dość trudna. W wyprawie Michałowi odważył się towarzyszyć tylko Rafał.

Ruszyli z obozu położonego pod Piramidą Vincenta, na wysokości ok. 3800 m. Szli lodowcem na Zumsteinspitze, a stamtąd najtrudniejszym na całej trasie odcinkiem: granią prowadzącą na Dufourspitze. Poruszali się po stromym mikście (czyli skałkach z lodem), co wymagało dużo ostrożności (łatwo było spaść). Rafał twierdzi, że bez Michała, jego doświadczenia i wzajemnej asekuracji nie miałby szans przejść tego odcinka.
Ostrożność, uwaga i skupienie jednak popłaciły i dokładnie o 14:19 chłopaki osiągnęli szczyt!!!!

Ale prawdziwe trudności były dopiero przed nimi. Było już bardzo późno - zbyt późno, żeby móc zejść tą samą, trudniejszą trasą, dlatego też zdecydowali się iść prostszą, szwajcarską (północną). Plan zakładał zejście ze szczytu i trawers przez lodowiec, mocno na około góry, tak aby tym samym lodowcem wrócić do obozu.
Początkowo szło bardzo dobrze, ale wraz ze zmrokiem pojawiły się i wątpliwości. Lodowiec, którym szli miał mnóstwo szczelin, przez które niejednokrotnie musieli skakać. W połączeniu z nadchodzącym zmrokiem, brakiem czołówki u Rafała, olbrzymim zmęczeniem oraz wciąż dużą odległością do przejścia, brzmiało to jak ryzykowny plan. Ostatecznie zdecydowali się zejść niżej, do schroniska Monte Rosa Hut (2883 m.), oddalonego o jakieś 1.5 h drogi (a więc w sensownym zasięgu) i tam przenocować.

Miny im mocno zrzedły, gdy w schronisku okazało się, że nie ma już miejsc! Okazało się jednak, że dla osób, które się zgubiły w górach albo nie zdążyły dojść do obozu i nie mają biwakowego sprzętu (tak jak chłopaki) są trzymane specjalne miejsca! To prawdziwe szczęście kosztowało ich jedyne 50€ (Michał, jako członek koła wysokogórskiego miał zniżkę - 35€), a piwo na wieczór dopełniło błogiego nastroju!

Rano poszło już z górki i po śniadaniu ruszyli zaplanowaną trasą przez lodowiec. Szybko okazało się, że decyzja o noclegu w schronisku była bardzo dobra - do obozu było jeszcze bardzo daleko, a oprócz szczelin w lodowcu czekało ich długie podejście na graniczną przełęcz. W obozie byli dopiero koło 15. Tak czy siak - wyprawa mega udana!



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
HANIAH
HANIAH - 2019-07-16 22:26
Super zdjęcia! Widoki zapierają dech w piersiach!
 
danach
danach - 2019-07-16 22:30
Ale osiągnięcie, wow ! zdjęcia magiczne, dobra decyzja o noclegu !
 
zula
zula - 2019-07-16 22:37
Fantastyczne zdjęcia - BRAWO !
Wyprawa zapiera dech...
 
genek
genek - 2019-07-17 19:53
wow najtrudniejszy technicznie szczyt z KGE brawo
 
mamaMa
mamaMa - 2019-07-19 21:51
Gratulacje - i za szczyt i za rozsadek.
Widokami można się zachłysnąć:)
 
mirka66
mirka66 - 2020-06-18 19:41
Ale cudowne widoki. Pozazdroscic :)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 37.5% świata (75 państw)
Zasoby: 673 wpisy673 3884 komentarze3884 12828 zdjęć12828 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.12.2021 - 01.01.2024
 
 
31.03.2016 - 26.07.2023