Rozpoczynamy kolejny rozdział naszej podróży pt.
‘wykorzystać urlop macierzyński do cna‘. Tym razem spędzimy ponad 6 tygodni w Meksyku i do Polski wrócimy tuż przed pierwszymi urodzinami Róży.
Z góry przepraszam wszystkich obserwujących za ominięcie relacji z azjatyckiej części wyprawy. Obiecuję do niej wrócić, a tymczasem przyłożyć się do prowadzenia zapisek z Meksyku na bieżąco.
Założenia są podobne, co poprzednio: Rafał w ciągu dnia pracuje zdalnie, Róża ćwiczy motorykę na podłodze, a ja ogarniam naszą ekipę. Dlatego też nie będziemy miejsca zmieniać często, mniej więcej raz na tydzień. Znów jedziemy bardziej pożyć w danym miejscu niż intensywnie zwiedzać.
Dlaczego Meksyk?
Ze względu na przyjemną temperaturę, doskonałą kuchnię, dobrą infrastrukturę i brak zagrożeń chorobowych. Do tego jest tu wiele interesujących miast, w których nie będziemy się nudzić przez tydzień.
Po pierwszym tygodniu pobytu mogę potwierdzić, że jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyboru. Meksyk bardzo nas pozytywnie zaskoczył!