Geoblog.pl    marianka    Podróże    Czeski film! U południowych sąsiadów    Kawa w ogrodach
Zwiń mapę
2017
13
sie

Kawa w ogrodach

 
Czechy
Czechy, Kroměříž
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 442 km
 
Co tu dużo mówić, mamy słabość do Czech. Mimo, że nie jeździmy tam często (też tak macie, że 'to przecież tuż obok, zaraz za granicą, zawsze zdążymy tam przecież jeszcze pojechać'?), to zdecydowanie każdy krótki pobyt w tym kraju jest dla nas przyjemnością.
Nie mogliśmy sobie więc odmówić krótkiego chociaż przystanku podczas powrotu z Włoch z małą Różą. Niech pozna ulubiony kraj Rodziców!

*

Czego tutaj nie ma!
Cudne, wystylizowane klomby i wymyślne kwiatowe wzory, chodzące między nimi pawie, stawy, dostojne drzewa, fontanny, pomniki, zwiewna kolumnada, gdzie bawić się można akustycznymi sztuczkami ('nimfa Echo' - czyli słowa cichutko wyszeptane na jednym końcu kolumnady są wyraźnie słyszalne na drugim), Pawilon Chiński, altany, rotundy, pomniki, rzeźby, freski, a nawet ukryte wodne psikusy (czyli nadepnięcie na nieodpowiednią płytkę powoduje opad strumienia wody na głowę!).
O czym nie pomyślicie, na pewno tu jest.

Mowa o ogrodach Pałacu Arcybiskupiego w Kromieryżu.
To miasto, powstałe gdzieś w Średniowieczu, było bardzo dostatnie, czepiąc zyski ze szlaku handlowego i przeprawy przez most na Morawie. Do tego miało prawo wytwarzać wino mszalne, czego doglądali tutejsi biskupi. Przekładało się to na olbrzymie pieniądze, kościelni dostojnicy nie cierpieli więc biedy. Początkowo, jako swoją siedzibę, wznieśli gotycki zamek, później jednak, gdy ich apetyt (i majątek) rósł, stworzyli zamiast niego prawdziwą, barokową perełkę (na ich usprawiedliwienie - miasto i tak odbudowywało się ze zniszczeń po wojnie trzydziestoletniej).
Na cały, niezwykle gustowny kompleks składa się przede wszystkim Pałac Arcybiskupi (dziś muzeum) oraz park. Wnętrza pałacu kryją jedne z najcenniejszych w Czechach zbiorów sztuki (obrazy m.in. Tycjana czy Cranacha, archiwum muzyczne, starą bibliotekę oraz zbiór monet), a jego podziemia wspaniałe piwnice pełne mszalnego wina, do dziś wytwarzanego zgodnie z surowymi normami watykańskimi.
Park z kolei właściwie składa się z dwóch części - mniejszego Ogrodu Kwiatowego, arcydzieła sztuki ogrodowej (wstęp płatny, zamknięty zimą) oraz Ogrodu Zamkowego (który jest wielkim parkiem w stylu angielskim, dostępnym publicznie). To właśnie chyba ogrody i rozmieszczone w nich rozliczne wymyślne atrakcje zadecydowały o tym, że całość, niepodobna do żadnej innej arystokratycznej siedziby w tej części Europy, została wpisana na listę UNESCO.

*

Sam Kromieryż miał być najładniejszym prowincjonalnym miasteczkiem Czech. Nie ukrywam więc, że oczekiwania mieliśmy bardzo wysokie, a zostaliśmy nieco rozczarowani.
Życie miasta koncentruje się na (i niestety widoczne jest tylko w okolicach) Rynku, otoczonym ładnymi, kolorowymi kamieniczkami z podcieniami. Niestety pełno tu było zaparkowanych aut, a część płyty tego głównego placu była zastawiona brzydkimi namiotami. Widać, że podejście praktyczne Czechów (kto nie chciałby móc podjechać tuż pod drzwi knajpki?) zwyciężyło z estetyką.
Gdzieś pomiędzy namiotami widać było stary, miejski ratusz oraz barokową Kolumnę Marii Panny, zbudowaną jako wotum za zakończenie epidemii (od razu przypomniała mi się wizyta w pobliskim Ołomuńcu).

Siermiężne knajpki, tak typowe dla Czech, przeplatają się tu z nowoczesnymi kawiarniami i hotelikami. Najsłynniejszym lokalem jest chyba Černý orel - restauracja i mały browar serwujący doskonałe piwo. Blisko stąd do najważniejszej świątyni Kromieryża, gotyckiego kościoła św. Maurycego oraz jednego z najpiękniejszych barokowych kościołów Moraw, kościoła św. Jana Chrzciciela.
I to właściwie chyba tyle - Kromieryż jest naprawdę niewielkim miastem. Idealnym na krótki wypad. Albo kawę w Ogrodach, podczas postoju w dłuższej trasie!



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (27)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
mamaMa
mamaMa - 2017-11-19 19:08
I ja jestem wielbicielka Czech, nawet jesli bywaja one...siermiezne;-) Tam jest jakas tak fajna atmosfera i wiele sie przez to Czechom wybacza:-)

Gratulacje z okazji kolejnej rocznicy:-)
 
BPE
BPE - 2017-11-20 14:19
Też mam słabość do naszych południowych sąsiadów ....... zresztą obu.....
 
danach
danach - 2017-11-23 13:06
Cudnie tam u sąsiadów :)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023