Geoblog.pl    marianka    Podróże    Arabia Szczęśliwa - Oman i Emiraty    Fort
Zwiń mapę
2015
29
wrz

Fort

 
Oman
Oman, Nakhl
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 514 km
 
A więc wreszcie tu byliśmy.
Chwilę przed północą nieco znudzony, ale w gruncie rzeczy idący nam na rękę, omański celnik wbił nam do paszportów wizę Sułtanatu Omanu. Oficjalnie miała nam starczyć na 10 dni, ale celnik przymykając oko wpisał nam pobyt na 11 dni.
Czy wszyscy w Omanie są tak uprzejmi?

Przylecieliśmy tu z wysokimi oczekiwaniami.
Kilka intrygujących relacji na geologu (polecam opisy Stocka i Milanello!) i opowieści naszych zachwyconych znajomych sprawiły, że głowy mieliśmy wypakowane wyobrażeniami sielankowego, pokojowego kraju, arabskich wioseczek rybackich z tysiąca i jednej nocy, niezwykłych krajobrazów i gościnnych mieszkańców.

Nie mieliśmy za to sprecyzowanego planu.
Namiot i pożyczone na lotnisku auto (wbrew naszym zwyczajom, ani autostop, ani transport publiczny nie jest najlepszym pomysłem w Omanie - ale o tym jeszcze napiszę) wydawały się absolutnie wystarczające na początek.
Oman ma słabą bazę turystyczną. Zdecydowanie nie jest to ani kraj backpackerski z tanimi hostelami, ani też cel weekendowych podróży klasy średniej z hotelikami w przyzwoitych cenach. Liczyć tutaj można albo na super drogie, luksusowe hotele, albo na typowe nadmorskie resorty dla odpoczywających na wczasach all inclusive. Szczęśliwie jest jeszcze jedna opcja - w tym sporym i słabo zaludnionym kraju obowiązuje prawo podobne skandynawskiemu, pozwalające na rozbicie namiotu w prawie każdym miejscu. Właśnie w ten sposób miały wyglądać nasze noclegi - namiot rozbity w dowolnym miejscu, przenośny prysznic w postaci pięciolitrowych baniaków wody i kuchenka gazowa. Albo couchsurfing, co w Omanie okazało się strzałem w dziesiątkę.

Nie wyprzedzając jednak faktów: wylądowaliśmy nocą w Muskacie, pożyczyliśmy auto, w którym zresztą spędziliśmy pierwszą noc gdzieś na poboczu, zrobiliśmy spore zakupy w Carrefourze wygodnie ulokowanym w pobliżu lotniska i byliśmy gotowi na to, aby zanurzyć się w Omańskiej rzeczywistości.

Na pierwszy ogień wybraliśmy Nakhal, fort położony nie tak daleko od Muskatu, u podnóża gór.
Forty w Omanie to sprawa szczególna. Jedni mówią, że jest ich tu ponad 1200, inni że około 300, ale faktem jest, że niemal każda większa lub starsza miejscowość może się poszczycić taką budowlą obronną. Nie powinno to dziwić - Oman to kraj o niskiej gęstości zaludnienia, a olbrzymiej linii brzegowej, często więc był narażony na ataki rozmaitych wrogów. Każdy więc lokalny szejk budował potężniejsze lub skromniejsze forty. Najstarsze pochodzą jeszcze z czasów przed islamskich, są i nowsze, budowane w czasie omańskiego renesansu w XVII w. albo nawet pochodzące z XIX wieku.

Są też forty postawione przez okupantów.
Tak, Oman, ten dumny kraj, mający swoje kolonie na Zanzibarze i kontrolujący żeglugę na Oceanie Indyjskim, został w pewnym momencie opanowany przez zdradzieckich Portugalczyków. Cała historia, gdyby nie była smutna, jest dość ciekawa - utalentowany XV-wieczny omański żeglarz Ahmad ibn Mājid pomógł jako nawigator Portugalczykowi Vasco da Gama opłynąć afrykański Przylądek Dobrej Nadziei i dotrzeć do Indii. W ten sposób niechcący doprowadził do tego, że Portugalczycy zainteresowali się Omanem i postanowili kraj podbić. Zainteresowani byli głównie portami i wybrzeżem (jako zabezpieczeniem trasy do Azji), a nie pustynno-górskim interiorem, tak więc wybudowali całą sieć nadmorskich fortów mającym zapewnić im spokój i swobodę na nadbrzeżu.

Jak zapewne się domyślacie, Portugalczycy wkrótce zostali przepędzeni, ale dumne forty zostały i do dziś są symbolem kraju.
Właściwie, jeśli chodzi o zabytki, to forty to omański numer jeden.

*

O zwiedzaniu mówiąc, warto wspomnieć jeszcze zabójczą temperaturę panującą w tym kraju, zwłaszcza w lecie. Mimo, ze kończył się już wrzesień, i tak prawie cały czas poruszaliśmy się w ponad 40-sto stopniowych upałach. Czasem mieliśmy wrażenie, że nasze życie dzieliło się na klimatyzowane auto i szybkie wizyty w upalnym świecie.

Sam fort Nakhal, od którego zaczęliśmy, to jeden z najstarszych fortów Omanu, pochodzący jeszcze z czasów przedislamskich. Zbudowany na wzgórzu, niemal przyklejony do skał, stanowił ochronę pobliskiej osady i szlaków handlowych wiodących do Nizwy. Jest idealnym punktem widokowym i perfekcyjnym miejscem na pierwsze spojrzenie na to co stanowi istotę omańskiego krajobrazu - mieszankę skalistych gór, zielonych oaz i zakurzonej pustyni.

Tak więc przywitał nas Oman. Mrugnięciem oka na lotnisku, totalnym ukropem, dawką historii i wędrówką po pustej wiosce, której mieszkańcy przeczekiwali upał dnia w cieniu.
Nie mogliśmy się doczekać tego co będzie dalej.


Informator
* 1 OMR to ok. 10 zł
* wizę bez problemu da się kupić na lotnisku w Muskacie

Ceny
* 10-dniowa wiza jednokrotna: 5 OMR
* wiza miesięczna: 20 OMR




 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (27)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2016-08-21 17:41
Fantastycznie, czytam i oglądam z ciekawością.
W tym roku spędziliśmy czas wakacyjny z kimś kto w Omanie pracuje...........można skonfrontować wasze wrażenia z jego :-)
 
mamaMa
mamaMa - 2016-08-21 18:14
Niektore zdjecia sa bajeczne i swietnie pasuja do opisu, a sposob podrozowania obiecuje ... perelki:-)
 
mirka66
mirka66 - 2016-08-21 19:39
Cudowne miejsca,cudowne budowle.Kolory bajeczne.Az zazdroszcze.
 
marianka
marianka - 2016-08-21 20:44
@mirka66: a naprawdę jest czego - Oman jest wspaniały!
 
stock
stock - 2016-08-21 23:32
Podczas oglądania Twoich zdjęć przypominają mi się piękne chwile w tym kraju.
Ale ten rial, mimo spadku cen ropy, strasznie podrożał - w 2013 kosztował 8 zł.
 
migot
migot - 2016-08-27 16:38
Kolejna relacja (po tych o których wspominałaś), która sprawia, że Oman definitywnie znajduje się na mojej liście must-see...!
 
milanello80
milanello80 - 2016-09-08 19:48
W rzeczy samej, Oamn jest wspaniały. Jeden z moich ulubionych krajów. Mało turystów, puste przestrzenie, niezwykle sympatyczni mieszkańcy :)
 
danach
danach - 2016-09-09 08:38
Ale ciekawy kraj, czytam i oglądam z zainteresowaniem :)
 
marianka
marianka - 2016-09-11 20:30
@stock, gdy my tam byliśmy to 1 rial to było niecałe 10 zł, a z tego co widzę, teraz już nawet więcej niż nasza dyszka.
 
genek
genek - 2016-09-12 10:05
wydawało mi sie że Oman ma najdroższą walutę świata , ale jednak jest dopiero na trzecim miejscu. Pobliskie Kuwejt i Bahrain mają waluty droższe.
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023