Tuż za murami cichej Mdiny, leży Rabat...* nie dziwi więc jego nazwa, która z arabskiego oznacza
przedmieścia;
* mimo, że do czasów arabskich był z Mdiną jednością, to przez został przez Muzułmanów od niej oddzielony, aby zapewnić stolicy jak najlepszą obronność. Mdinę otoczono więc murami, a to co zostało poza nimi stało się Rabatem;
* jest odwiedzany zdecydowanie rzadziej niż jego słynna sąsiadka (zwykle przy okazji wizyt w Mdinie), ale nie znaczy to, że należy go pominąć planując zwiedzanie Malty;
* mimo, że Rabat przez lata był po prostu przedmieściem Mdiny, to nie przeszkadzało mu to we wspaniałym rozwoju i zapisaniu się w historii kraju;
* to tutaj powstała pierwsza na Malcie szkoła podstawowa, pierwsza poczta i pierwsze w kraju oświetlenie uliczne!
Ale prawdziwa przyczyna znaczenia tego miasta to wcale nie leżąca tuż obok Mdina, a...*
grota i katakumby świętego Pawła!
* Ten ukochany maltański święty na stałe wpisał się w historię tego kraju gdy w roku 60 jego statek rozbił się u wybrzeży wyspy, a święty spędził na Malcie 3 miesiące. Zdążył w tym czasie uzdrowić ojca Publiusza, rzymskiego namiestnika wyspy, co sprawiło, że sam Publiusz nawrócił się na chrześcijaństwo, zostając pierwszym biskupem Malty.
* nie wiadomo do końca czy św. Paweł rzeczywiście przebywał w grocie nazwanej później jego imieniem. Jedne podania mówią o tym, że w niej mieszkał, inne że był tam więziony (pokazuje się nawet ślady po otworach na łańcuchy, którymi rzekomo był spętany). Jak było naprawdę, do końca nie wiadomo.
* nad grotą zbudowano oczywiście kościół ku czci świętego (w XVII wieku).
* nieco dalej od samego centrum znajdziemy także i
katakumby św. Pawła. One na pewno nic wspólnego z tym świętym nie mają (nazwa nadana została w związku z pobliską grotą), wiadomo natomiast, że aż do najazdu Arabów były miejscem pochówku chrześcijan.
* święty Paweł to niejedyny święty szeroko czczony na Malcie. W niemal każdym mieście znajdziemy też świątynię poświęconą św. Agacie, pochodzącej z sąsiedniej Sycylii. Nie inaczej jest w Rabacie - w pobliżu pawłowych katakumb położone są
Katakumby i kościół św. Agaty, w których wg podań święta się ukrywała.
Dla mnie natomiast Rabat był...* miłym spacerem w południowym słońcu;
* podglądaniem Maltańczyków w ich spokojnym, poniedziałkowym życiu;
* liczeniem kotów, chowających się przed słońcem w cieniu ławek;
* odkrywaniem coraz to kolejnych barokowych pomników;
* poszukiwaniem kolejnych ozdobnych kołatek do fotograficznej kolekcji;