Geoblog.pl    marianka    Podróże    Nuestra Andalucía    Perła
Zwiń mapę
2013
04
lis

Perła

 
Hiszpania
Hiszpania, Granada
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 844 km
 
Mało jest miejsc, które budzi tyle szczerych zachwytów co Granada i jej najsłynniejszy klejnot, Alhambra.
Żeby przytoczyć tylko najsłynniejsze przysłowie o tym, że nie zobaczywszy Granady, nie można mówić, że widziało się cokolwiek. Albo rozliczne rankingi, w których Granada króluje jako najważniejsze turystycznie miejsce w Hiszpanii lub Europie.
Oczekiwania, nadzieje i presję związane z tym miejscem mieliśmy więc spore.

A akurat tego dnia nic nam nie szło, jak na złość. Zgubione dokumenty, zawracanie 200 km, utrata cennych godzin, spina, rzadko spotykany tutaj jesienny ziąb... Jakoś po prostu było nie tak. Pod Alhambrę przyjechaliśmy też w ostatniej chwili, jeszcze na szybko klnąc pod nosem na problemy z parkowaniem. Bieg do wejścia, wracanie po swetry, zagubienia...
Co z tym dniem było nie tak? Nie wiem.
Ale wiem, że wszystko minęło, gdy tylko przeszliśmy bramę Alhambry. I jakoś nie przeszkadzały nam tam wszechobecne tłumy, nie drażnił wiatr, nikt nie myślał o tym, że jesteśmy strasznie spóźnieni. Nagle po prostu zaczęło być pięknie.

Może naprawdę Alhambra ma w sobie taką magię?
Idealna harmonia cudnych ogrodów, pełnych basenów, kolumn i lekkich pawilonów, misterność ornamentów, spokojny szum wody - to wszystko musi razem działać. Szczęśliwie nawet dobudowany później pałac chrześcijańskich monarchów jakoś wpasował się w całą kompozycję (dla kontrastu, proponuję przypomnieć sobie co zrobiono meczetowi w Kordobie), a dziś jest podawany jako przykład najpiękniejszej renesansowej rezydencji poza Włochami. Nic dziwnego, że tracąc tak niezwykłe miejsce, wygnany i pokonany emir zalewał się łzami.
Też bym płakała.

Ale Granada to nie tylko Alhambra.
To także cudowna, majestatyczna katedra, to pochyłe uliczki, pełne herbaciarni i mauretańskich pamiątek (trudno jednak mówić tu o klimacie rodem z Maroka!), to najstarsza dzielnica miasta Albaicín z przepięknym widokiem na pałac położony na przeciwległym wzgórzu. Wciąż działa tu dawny arabski system irygacyjny, a kościelne dzwony dźwięczą ze strzelistych minaretów. A ci, którzy lubią nieco dalsze wędrówki z pewnością wybiorą się do Sacromonte, cygańskiej dzielnicy jaskiń.
Atrakcji starczy tu na długo. I może dlatego, a może z powodu tej niezwykłej atmosfery, miasto uniknęło losu turystycznej wydmuszki, pozbawionej zwykłego życia. Spotkamy tu studentów, imigrantów, hipisów-awanturników i grenadinos z dziada pradziada.
I to chyba największe szczęście Granady.


Andaluzjo, Twoje obrazy są warte tysiąca słów!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (75)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
genek
genek - 2014-12-08 22:18
dla mnie Granada zawsze będzie się kojarzyć z Sierra Nevada
 
mamaMa
mamaMa - 2014-12-08 22:27
Piekny, misterny opis i pasujace zdjecia:-)
 
rugala
rugala - 2014-12-08 22:28
Quien no ha visto Granada, no ha visto nada!
 
Eugene
Eugene - 2014-12-09 14:09
Pięknie opis i jesienne zdjęcia, na których nawet koty przybrały jesienne barwy.
 
danach
danach - 2014-12-12 21:59
Wszystko co piszesz to prawda, też tak się tam czułam , a jesienią nawet ładniej niż wczesną wiosną :)
 
lorien
lorien - 2014-12-15 03:27
My też byliśmy zachwyceni Alhambrą. Będąc tam, czułam się jak w bajce:)
My akurat jechaliśmy na zachód i po Granadzie zrobiliśmy sobie pętelkę 60 km w Sierra Nevada - polecam następnym razem:)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023