Geoblog.pl    marianka    Podróże    Słoweńska niespodzianka    Osmica - w słoweńskim menu
Zwiń mapę
2013
30
lis

Osmica - w słoweńskim menu

 
Słowenia
Słowenia, Izola
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 289 km
 
Wyjątkowo wpis dedykowany słoweńskiej kuchni pojawi się nieco wcześniej niż pod sam koniec podróży. Tym razem jednak kulinaria są ściśle związane z jednym konkretnym miejscem...

*

Początki tej historii sięgają bardzo zamierzchłych czasów. Europą trząsł sam Karol Wielki, a krańce jego państwa sięgały hen, aż i za ziemie dzisiejszej Słowenii. Ten łaskawy władca, zapewne lubujący się w winnym trunku, wydał edykt, w którym zezwolił winiarzom na bezpośrednią sprzedaż swoich wyrobów, nie obciążając ich podatkami. Później rzecz jasna, zwyczaj się nieco zatarł, ale na długie wieki echa tej podatkowej wolności zostały w pamięci niektórych mieszkańców dawnego imperium.

W nieco odmienionej wersji prawo to odświeżono na słoweńskich ziemiach za panowania cesarzy austriackich. Cesarz zagwarantował winiarzom prawo do nieopodatkowanej sprzedaży swoich wyrobów (głównie wina i przekąsek - serów i wędlin) przez wybrane 8 dni w roku. Od tego ośmiodniowego okresu pochodzi też nazwa tego cudownego zwyczaju - osmica.

Osmica żywo jest celebrowana do dziś w Słowenii. Istenieje nawet oficjalna strona internetowa poświęcona temu zwyczajowi osmice (niestety tylko po słoweńsku, ale sporo da się zrozumieć;)), gdzie na bieżąco uzupełniane są informacje o aktualnie otwartych gospodarstwach i ich lokalizacjach. Warto o tym pamiętać podczas odwiedzin w Słowenii.

My wybraliśmy się do gospodarstwa w pobliżu wybrzeża i Izoli, które akurat otwierało swoje podwoje z okazji Osmicy. Niech za dalszą relację przemówi to, że wychodząc z gospodarstwa cały bagażnik załadowaliśmy zakupionymi tam butelkami wina!

*

Jeśli o winie zresztą mowa, to fani białej wersji tego trunku koniecznie w Słowenii muszą spróbować wina z Haloze (okolice Ptuja), natomiast w czerwonych prym wiedzie wino Teran z Krasu oraz wina właśnie z winnic Istrii.

Nie samym winem jednak żyje człowiek - słoweńska kuchnia oferuje także sporo bezalkoholowych rozkoszy dla podniebienia! Warto tu nadmienić, że to chyba niezwykłe położenie tego kraju - na styku kultur słowiańskich, germańskich i włoskiej, sprawiło, że każdy znajdzie w tutejszych kulinariach coś dla siebie;)

Bez wątpienia bardzo słowiańskim wkładem w słoweńską kuchnię są wszelakie zupy - znajdziemy tu zwłaszcza znany nam dobrze rosół albo jotę czyli miks kapuśniku i fasolowej (ze znaczącym mięsnym wkładem).
Jak na Słowian przystało, Słoweńcy jedzą też sporo kasz, nabiału (kajmak wspaniały, bałkański biały ser) i produktów mącznych (štrukli - serowe kluski) i ziemniaczanych (frika). Nie gardzą również mięsem - mocnymi akcentami germańskimi są tu kranjska klobasa (czyli jak sama nazwa wskazuje, wspaniała suszona kiełbasa) i dunajski krezek (czyli... sznycel po wiedeńsku!), ale nie wolno zapomnieć też o pleskavicy (kotlecie z mięsa mielonego) oraz kranjskiej pojedinie (żeberka z kapustą).

Bardzo bałkańsko-węgierskie wpływy to niewątpliwie burek, čevapčići czy ostry paprykowy sos ajvar, a od sąsiadów Włochów Słoweńcy zapożyczyli wszelkie rodzaje risotta.

Dania bardziej śniadaniowo-lunchowe to pisan kruh czyli 'cętkowany' chleb (powstaje z różnych rodzajów mąk) oraz wspaniała długodojrzewająca szynka pršut podawana w towarzystwie oliwek oraz domowego sera.

Łasuchy nie będą także zawiedzione tutejszymi słodkościami. Najważniejsze to kremówka z Bledu, narodowe ciasto gibanica (czyli płatki ciasta francuskiego przekładane bakaliami, makiem, jabłkiem i serem ricotta) oraz świąteczna potica (słodkie ciasto drożdżowe z orzechami i miodem).

Czyż to nie kulinarna mieszanka idealna?
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (21)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2014-02-11 17:54
Bardzo lubię Twoje kulinarne podróże ! Wiem,że gdybym kiedyś pojechała w tamte strony to wówczas na małej kartce wypisałabym nazwy"dań" .
...dzisiaj wybieram kremówkę!:)
 
mirka66
mirka66 - 2014-02-11 18:41
Marianka powinnas miec zakaz wstawiania zdjec z jedzeniem na internet.Ale pysznosci,az slinka leci.
 
marianka
marianka - 2014-02-11 18:47
Haha, powiem Wam, że samo wspominanie tych wspaniałości wywołuje u mnie wzmożony głód;) Co jak co, ale słoweńska kuchnia nas nie zawiodła;)
 
paniczewpodrozy
paniczewpodrozy - 2014-08-25 20:59
Z sentymentem wspominamy bledzką kremówkę :)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023