Geoblog.pl    marianka    Podróże    W poszukiwaniu flamingów - Sardynia    Sardyńskie dolce vita
Zwiń mapę
2013
10
maj

Sardyńskie dolce vita

 
Włochy
Włochy, Cagliari
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
W Cagliari nikt się nie spieszy.
Mimo, że każdy tu jest przede wszystkim Sardyńczykiem, a dopiero potem Włochem, to jest tu włosko do bólu - dużo radości życia, słońca, spokoju i dobrego jedzenia.
Cóż, dolce vita nie zna etnicznych podziałów.


W sobotę rano słońce jeszcze tak nie praży, więc podniszczone okiennice domów powoli się otwierają, kafejki wystawiają stoliki na chodnik (o tej porze jeszcze wypada zamówić cappuccino!), a ulicami z rzadka przechodzą zaspani przechodnie z psami. Tylko lekko rzężące skutery są tu jedynym szybkim i zdecydowanym elementem krajobrazu.


W Cagliari zresztą nie czuć atmosfery miasta stołecznego, pośpiechu ani nawet włoskiego przesytu turystami. Ci, którzy tu trafiają, zwykle szybko przechodzą się po centrum miasta, pożyczają auto i jadą oglądać to, co na Sardynii najpiękniejsze (czyli wybrzeże i dzikie góry w centrum).

Nie wszyscy więc wybiorą się na górujące nad wybrzeżem wzgórze zamkowe zwane Casteddu (to jest zresztą sardyńska nazwa miasta, a oznacza po prostu zamek). Kilka wąskich i surowych w formie wież, wąskie uliczki w ciepłych barwach i piękne widoki na miasto - czyż może być bardziej włosko?
Wędrując po zaułkach tej dzielnicy można poczuć się prawdziwie wyróżnionym - w mrocznych czasach średniowiecza ci, którzy pozbawieni zostali praw obywatelskich (lub nigdy ich nie mieli) nie mogli się tu osiedlać, a w tutejsze mury wchodzić mogli jedynie za dnia.

Opuszczając wzgórze znajdziemy się w pobliżu pięknego ogrodu botanicznego albo miejskiego, starożytnego amfiteatru, dokładnie takiego, jakim każde rzymskie miasto musiało się móc poszczycić. A jeśli będzie się mało szczęście trafi się na wesoły odpust pod jednym z licznych miejskich kościołów. Niczym się ta feta nie różni od naszej polskiej wersji - króluje tu kolorowy kicz, klejące słodycze i roześmiane dzieciaki.

Z upływem dnia zresztą w całym mieście robi się gwarniej. Zwłaszcza dziś - w jakiś makabrycznie wesoły sposób (jakie to włoskie swoją drogą!) Sardyńczycy świętują dziś 70-tą rocznicę... alianckich bombardowań miasta, które spowodowały niejeden zgon i zburzyły niejeden dom...

Dziś jednak jest tu wesoło, a tragiczny czas wspomina się ze śmiechem (nie mogliśmy uwierzyć własnym uszom!!). Z okazji tej celebracji udostępniono zresztą wszystkie atrakcje miasta za darmo, a młodzi wolontariusze pełnili funkcje przewodników. Zjechało się tu z tej okazji masę gości (niemal wszyscy byli z Włoch - byliśmy jedynymi niewłoskojęzycznymi w grupie świętujących), ale mimo tego tłoku atmosfera była bardzo rodzinna.
Chociaż - jak inaczej mogłoby być we Włoszech?
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (40)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (11)
DODAJ KOMENTARZ
sestian
sestian - 2013-10-03 22:51
Ech Italia :) Ach Sardynia!
 
zula
zula - 2013-10-04 06:49
Zobaczyć piękne zdjęcia o poranku...aż miło i radośnie!,
kot wspaniały:)
 
BPE
BPE - 2013-10-04 08:03
nowa podróż ? kiedy Ty to dałaś rade "obskoczyć" ?
 
marianka
marianka - 2013-10-04 08:04
BPE, to tylko krótki weekendowy wypad w maju. Ale fakt, ostatnio u mnie dość intensywnie wyjazdowo - strasznie tyły na geoblogu;)
 
Ewka
Ewka - 2013-10-04 09:04
A sie zastanawiałam czy ta Sardynia była, czy nie!:D To andrabiaj Marianka, nadrabiaj! Długie jesienne wieczory powinny Ci w tym pomóc.:D Pozdrawiam!
 
rugala
rugala - 2013-10-04 10:35
Świetne!
 
stock
stock - 2013-10-04 14:11
Rzeczywiście, trochę się zaległości nazbieralo :-) Ale widzę, że nadrabiasz - dwa wpisy na raz!
 
Mirka66
Mirka66 - 2013-10-04 20:40
Wreszcie ta Sardynia.Juz nie moglam sie doczekac.
Cudowne zdjecia.
 
BoRa
BoRa - 2013-10-07 21:25
Przyjemnie się czyta z takim cieplutkim powiewem włoskiego zapachu wiosny, a tu u nas za oknem już zimno i ciemno.
 
tealover
tealover - 2013-10-11 19:03
:)
 
mamaMa
mamaMa - 2013-10-23 21:05
Ech, och i ach...nic wiecej nie napisze, a zatesknie;-)
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023