Geoblog.pl    marianka    Podróże    Sacrum Profanum - Ziemia Święta    A gdy będziecie w Beer Shevie.
Zwiń mapę
2013
02
sty

A gdy będziecie w Beer Shevie.

 
Izrael
Izrael, Beersheba
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 135 km
 
Jeśli będziecie kiedyś w Beer-Shevie, nie dajcie zwieść się pytaniu, które zadawać Wam będą wszyscy: 'Po co właściwie przyjechaliście do Beer-Shevy? Przecież tu nic nie ma!'.

To nieprawda.
Może rzeczywiście dzisiejsza Beer-Sheva nie jest najważniejszym kierunkiem dla izraelskich turystów, ale to pytanie, które słyszeliśmy na każdym kroku z pewnością jest dla miasta bardzo krzywdzące.

Bo gdy będziecie w Beer-Shevie, to dajcie się porwać romantyzmowi jej historii - opowieści o Studni Przysięgi, gdzie Abraham zawarł przymierze z Filistynami, albo o Siedmiu Studniach (inny wariant tłumaczenia nazwy) proroka Jakuba. Najbardziej wysunięte na południe miasto starożytnego Izraela opowie Wam historię niejednego patriarchy.
Albo, gdy będziecie w Beer-Shevie, to wybierzcie się na słynny Tel Beer Sheva, miejsce, gdzie odkryto starożytne miasto. Chodząc między jego ruinami, wytężcie wyobraźnię, a może uda Wam się zobaczyć uliczki, którymi chodzili najwięksi prorocy? Pogładźcie mury bramy z X w. p.n.e. albo kamienie starego, rzymskiego fortu, które nie uchroniły jednak miasta przed wielokrotnymi zniszczeniami. Walczono tu ze wszystkimi bodaj odwiecznymi wrogami Izraela.
A może, gdy będziecie w Beer-Shevie, będziecie woleli szukać śladów I Wojny Światowej, która przetoczyła się i przez te ziemie? Jej tutejszą kulminacją był bohaterski atak australijskiej kawalerii na to miasto.

A gdy będziecie w Beer-Shevie w czwartek, przejdźcie się na beduiński targ na obrzeżach miasta. Dyskretnie wmieszajcie się w tłum koczowników, a zobaczcie co na codzień kupują i jakie sprawy sprowadzają ich do miasta. Gdzie indziej lepiej zobaczyć autentyczniejsze życie i jego potrzeby?

A może, gdy będziecie w Beer-Shevie, tak jak i my, traficie na cudownych ludzi, spotkanie z którymi zrekompensuje brak czasu poświęconego miastu? Może uda Wam się nawiązać ciekawą dyskusję, spróbować solonego, młodego groszku albo wspólnie posłuchać żydowskiej muzyki? Może przenocujecie w studenckim mieszkaniu albo w prawdziwym kibucu?
Albo, gdy będzicie w Beer-Shevie, to może rozpoznacie wśród setek nieznanych słów, słyszanych na ulicy słowiańską dźwięczność języka rosyjskigo? Nie byłoby to niczym dziwnym - Beer-Sheva stała się rajem obiecanym dla tysięcy rosyjskich Żydów, pozostawionych samym sobie po wojnie. To dzięki nim miasto tak się rozrosło i stało się czwartym ośrodkiem w kraju. Niektórzy się zżymają, że rosyjskojęzyczni Izraelici nie chcą się hebraizować, ale tutaj nikomu to nie przeszkadza. Może nawet tak i lepiej - liczni wakacyjni bogaci turyści z Rosji czują się tu jak u siebie.

A może w Beer-Shevie poczujecie oddech groźnej pustyni Negew? Nie na darmo to miasto zwane jest jej stolicą. A kto wie, może Wasze nogi powiodą Was w kierunku uniwersytetu Negew? Ci, którzy tam się uczą, twierdzą, że to najlepsza uczelnia w kraju. Czy tak jest, nie nam to oceniać, z pewnością za to studenci i wykładowcy mają do dyspozycji jeden z piękniejszych kampusów uniwersyteckich jakie widziałam!

A, kto wie, może Beer-Sheva stanie się dla Was dobrym miejscem, żeby zanurzyć się w żydowskiej kuchni? Spróbować jej najsłynniejszego dania, wszechobecnego na ulicach falafela. Nie ważne czy w bułce czy w towarzystwie elegancko podanego hummusu, zawsze smakuje wspaniale. Jeśli zaliczacie się do wielbicieli mięsa, nie pogardzicie z pewnością dobrym kebabem (jakże różnym od tych serwowanych u nas na ulicach!), szaszłykiem albo kubehem o dziwnym kształcie. A może, jak prawdziwy łakomczuch, będziecie woleć bardziej arabską baklawę, popijaną jedyną w swoim rodzaju arabską kawą?

Cokolwiek wybierzecie w Beer-Shevie, obiecajcie mi jedno: nie uwierzcie, że nie ma tu co robić!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
rav
rav - 2013-02-15 17:12
kawę arabską poproszę!
zwłaszcza z tymi wzorami w tle :-)
 
mirka66
mirka66 - 2013-02-15 18:33
Ale pyszne jedzonko.Co smakowalo Ci najbardziej ?
Koty pewnie dla Zuli ?
 
marianka
marianka - 2013-02-15 19:24
@rav: to jedź do Tunezji, jak Cię od dawna przekonuję!!

@mirko: ha, trudno wybrać! Jako koneser wszystkiego co słodkie, uwielbiam baklawę, chociaż świeży hummus z falafelem stwarzają jej wielką konkurencję!;)
 
zula
zula - 2013-02-15 22:12
...a gdy będę w Izraelu wspomnę Was !
pozdrawiam
 
mamaMa
mamaMa - 2013-03-23 20:15
Tak po cichu myślę, że nie ma nieciekawych miejsc...szczególnie w chwili, gdy je odwiedzamy;-)
 
Małgosia
Małgosia - 2016-02-10 09:37
Własnie jade do Be;er Sheva, pociagiem a jutro wybieram sie na ten beduinski targ. Mam nadzieje, ze bedzie ciekawy.
 
Małgosia
Małgosia - 2016-02-10 09:37
Własnie jade do Be;er Sheva, pociagiem a jutro wybieram sie na ten beduinski targ. Mam nadzieje, ze bedzie ciekawy.
 
 
marianka
Marianka
zwiedziła 38% świata (76 państw)
Zasoby: 677 wpisów677 3902 komentarze3902 12918 zdjęć12918 25 plików multimedialnych25
 
Moje podróżewięcej
31.03.2016 - 26.07.2023
 
 
22.02.2023 - 11.03.2023