Dam Wam dobrą, pożyteczną i, niestety, sprawdzoną radę: nie jedźcie do Szardży, kulturalnej stolicy Emiratów (i trzeciego miasta kraju) w piątek rano.
W porze, która jest dedykowana modlitwie i rodzinie, miasto jest jakby umarłe. Tylko kilkoro azjatyckich emigrantów, razem ze znudzonymi kotami, próbuje jakoś przetrwać ten martwy czas w cieniu. Muzea, z których słynie ta kulturalna stolica Arabskiego Świata (w roku 1998 Szardża została ogłoszona przez UNESCO kulturalną stolicą Arabskiego Świata) są zamknięte, kawiarnie są nieczynne, a nawet bramy rewitalizowanej dzielnicy tradycyjnej
Heritage Area są zamknięte na trzy spusty. Drzwi słynnego
meczetu Króla Fajsala też są dla niewiernych w piątek zamknięte.
W piątek rano nie wejdziecie więc do
Muzeum Sztuki, gdzie słynący z zamiłowania do malarstwa i rzeźby szejkowie Al Qasimi (od XVIII w. rządzący tym emiratem) zgromadzili swoje bogate zbiory, zakładając to największe w całym regionie Zatoki Perskiej muzeum sztuki. Nie zwiedzicie też
Muzeum Cywilizacji Islamskiej ani nawet ulokowanego w samym centrum
Muzeum Kaligrafii.
Muzeum Morskie oraz
Sharjah Aquarium też będą będą mieć drzwi zamknięte. Tak samo z
Muzeum Klasycznych Aut,
Muzeum Archeologicznym czy
Parkiem Pustynnym. Nawet najstarszy w ZEA targ,
Suk Al Arsah w piątki rano jest jakby martwy.
W piątek rano w Szardży zostanie Wam tylko spokojny spacer rozpalonym w słońcu nadmorskim
Corniche, tęskne spojrzenie na nieczynny
Rybny Targ i zerknięcie na imponujący plac
Sharjah Cultural Square z olbrzymim pomnikiem przedstawiającym Koran.
W piątkowy poranek, stolica kultury Emiratów, bogata Szardża niczym się nie różni od pierwszego lepszego miasta przy pustynnej, zakurzonej, arabskiej drodze.
Informator* 1 AED to ok. 1 PLN
Ceny* bilet do Al-Ain: 30 AED
* taksówka po mieście: 10 AED