Samois-sur-Seine to niewielka miejscowość niedaleko Fontainebleau słynna z corocznego wielkiego festiwalu jazzowego poświęconego romskiemu gitarzyście Django Reinhardtowi.
Ten słynny muzyk zaczynał jako skrzypek, aby szybko przerzucić się na banjo a następnie na gitarę. O sile jego charakteru i umiłowaniu muzyki świadczy fakt, że gdy w wyniku pożaru stracił władzę w czwartym i piątym palcu lewej ręki i w nodze, którą chciano amputować (prognozowano że nie będzie mógł już nigdy chodzić ani grać na gitarze), nie tylko po upływie roku był w stanie chodzić o lasce, ale przede wszystkim wypracował unikatową technikę gry na gitarze. Polegała ona na graniu solówek przy użyciu dwóch zdrowych palców i pomaganiu sobie tymi sparaliżowanymi przy graniu akordów. Początkowo ten styl budził powszechną wesołość, szybko jednak Django zyskał międzynarodową sławę. Do dziś jest mistrzem dla wielu moich przyjaciół, początkujących gitarzystów;)
Do ciekawostek należy to, że sława jego rozprzestrzeniła się nie tylko w świecie muzycznym. Jako informatyczka muszę powiedzieć, że dość znany framework pythonowy swoją nazwę zawdzięcza temu muzykowi;)
Django na emeryturze osiadł właśnie w Samois-sur-Seine, a szczególnie polubił wyspę, która znajduje się tu na środku Sekwany. Dlatego też właśnie tu co roku, z końcem czerwca zjeżdżają się najlepsi gitarzyści, muzycy jazzowi i fani twórczości Reinhardta na festiwal jego imienia. Całą uroczą wyspę zajmują tabory cygańskie, stanowiska z najrozmaitszymi potrawami, głównie kuchni indyjskiej. Można kupić pamiątki, wypalić sziszę, ale przede wszystkim posłuchać gry znanych i nieznanych. To, co jest najbardziej ujmujące w tym festiwalu, to to, że oprócz głównej sceny, gdzie występują gwiazdy pokroju Gorana Bregovica, cała wyspa rozbrzmiewa koncertami malutkich, na bieżąco tworzonych romskich (i nie tylko) gitarowych zespołów.
Cudo.