Ooo, bardzo mi miło, że ktoś to czyta w rok po podróży:) Dziękuję:D
Gołaszyniacy na szlaku. - 2017-12-05 20:37
Dziś w 2017 z wielkim zainteresowaniem i podziwem za taki wyczyn czytam relacje i Twojej wyprawy. Interesuje mnie kilka spraw, jak gotowałaś posiłki, herbatę czy kawę,serdecznie pozdrawiam.
@Gołaszyniacy: dzięki wielkie! Jeśli macie jakieś konkretne pytania, to napiszcie najlepiej może wiadomość prywatną przez geobloga? Albo możecie je zadać tutaj w komentarzach.
A jak chodzi o gotowanie, to po prostu mieliśmy kuchenkę gazową i miskę. Gotowaliśmy w niej rano owsiankę, a na obiad makaron z czymś. Kawy i herbaty raczej nie piliśmy - piliśmy głównie wodę i izotoniki.